Wielka kompromitacja małych nieudaczników.

Przez kilka ostatnich tygodni politycy PiS raczyli nas wizjami, w których jeśli instytucje unijne nie wycofałyby się z mechanizmu kontroli praworządności, wówczas Polski rząd zastosuje weto dla Unijnego budżetu.

I, jak to zwykle w takich przypadkach – na potrząsaniu szabelką się się skończyło. A dlaczego musiało się tak skończyć? Z kilku powodów.

Po pierwsze, owa „szabelka” to raczej drewniany kijek średniej wielkości. W razie zawetowania siedmioletniego budżetu, co roku byłyby uchwalane prowizoria budżetowe – jedynie opóźniłoby to proces wypłacania środków. A to, biorąc pod uwagę jak bardzo państwa Europy Południowej ich potrzebują, jedynie przysporzyłoby rządowi kolejnych wrogów w Unii.

Po drugie, jeśli PiS bierze cokolwiek pod uwagę przy rządzeniu, to są to sondaże – a nasza opinia publiczna raczej nie przyjęłaby dobrze faktu, że zawetowany został najhojniejszy w historii budżet UE.

I wreszcie po trzecie, najprawdopodobniej całe wzmożenie z groźbami weta, było w głównej mierze cyrkiem na potrzeby najbardziej antyunijnego elektoratu. Ziobro permanentnie szuka sposobności do zastąpienia Morawieckiego na stanowisku następcy Kaczyńskiego – stąd Morawiecki tak bardzo walczy o popularność wśród twardych wyborców PiS.

Tak jak więc widzimy, weto W zasadzie nigdy nie było realne. W ramach nagrody pocieszenia zgodzono się na dodanie niewiażących konkluzji, które w żaden sposób nie zmieniają sytuacji. Oczywiście, Morawiecki jak zwykle zastosuje swoją najbardziej sprawdzoną taktykę – kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą, przynajmniej w oczach wielu wyborców.

Gierki polityczne w obozie władzy nie mają końca. Niestety po raz kolejny to my, wszyscy Polacy, padamy ich ofiarą. Bo nawet gdy PiS przestanie już nami rządzić, nasza ojczyzna jeszcze wiele lat będzie postrzegana na arenie Unijnej jako niestabilna prowincja, w której w każdej chwili do władzy może dojść ktoś nieodpowiedni i nieobliczalny.

NAPISZ DO NAS

Masz pytanie lub komentarz? Czekamy na Twoją wiadomość!

Wysyłanie

©2024 .Nowoczesna Wszelkie prawa zastrzeżone

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?