13 stycznia Irlandia Północna wprowadziła możliwość zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe – jest ostatnim krajem Zjednoczonego Królestwa, w którym do tej pory nie było to możliwe. W Europie takie regulacje wprowadziło już 15 krajów, a pozostałe 20 uznaje różne formy związków partnerskich.
Czy nie czas, aby w Polsce sytuacja par jednopłciowych również została uregulowana?
Brak możliwości zawarcia formalnego związku oznacza, że w świetle prawa osoby te są dla siebie obce – nie mogą dowiedzieć się o stanie zdrowia partnera, gdy ten trafi do szpitala ani zdecydować o jego leczeniu, dziedziczyć po sobie czy korzystać z wielu różnych przywilejów, które daje małżeństwo.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, polska Konstytucja nie zabrania małżeństw jednopłciowych. Stanowi jedynie, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny objęte jest ochroną i opieką państwa. W z związku z tym, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że„powyższy przepis nie zabrania ustawodawcy, by ten mocą ustaw zwykłych zinstytucjonalizował status związków jednopłciowych lub teżróżnopłciowych”.
Nieuzasadnione i niesprawiedliwe jest więc pozbawienie osób homoseksualnych jakiejkolwiek możliwości sformalizowania swojego związku. Oprócz tego, związki partnerskie ułatwiły by życie nie tylko im, ale również osobom heteroseksualnym, które z różnych względów nie chcą decydować się na ślub cywilny, czy kościelny.