„Naszym moralnym obowiązkiem jest przełożenie wyborów na czas, kiedy będziemy funkcjonować normalnie” podkreślał w swoim wczorajszym orędziu Tomasz Grodzki.
Tym razem mogli to usłyszeć również widzowie TVP, którzy zapewniani są niemal codziennie przez prowadzących „Wiadomości TVP”, że wybory korespondencyjne są bezpieczne.
Takie informacje są oczywiście bzdurą – organizacja wyborów korespondencyjnych narazi zdrowie pracowników Poczta Polska i obywateli, którzy wezmą w nich udział – wirus może utrzymywać sięna papierze kilkanaście godzin.
Oprócz tego, zgodnie z Konstytucją wybory muszą być równe, bezpośrednie i powszechne. W obecnych warunkach nie jest możliwe zorganizowanie w taki sposób, aby spełniały wymienione warunki. Nie trzeba chyba też tłumaczyć, jak łatwo może dojść do fałszowania głosów podczas wyborów korespondencyjnych.
Dołączamy się więc do apelu Marszałka – wybory powinny zostać przeprowadzone wtedy, gdy będzie to możliwe bez narażania zdrowia i życia Polaków.