Kobieta, która nienawidzi kobiet.

Niewiele osób budzi niechęć aż tylu grup i ludzi o róźnych poglądach co Kaja Godek. O tym, że jest wrogiem numer jeden feministycznych organizacji wiadomo od dawna – dała jednak radę stracić w oczach nawet osób o konserwatywnych poglądach.

Celem Kai Godek jest przede wszystkim calkowity zakaz aborcji w Polsce. Niestety jeden z jej pomysłów został niedawno osiągnięty – to jej projekt „Zatrzymaj aborcję” zakładał właśnie uniemożliwenie przerywania aborcji z powodu wad płodu, a to właśnie orzekł Trybunał Konstytucyjny w zeszłotygodniowym wyroku. Wątpimy jednak, że to ją powstrzymaw realizacji jej kolejnych pomysłów. Niedawno zapowiedziała nawet, że chciałaby żeby niemożliwe było przerwanie ciąży będącej wynikiem gwałtu.
Bycie aktywistką anty-choice nie jest jednak jedynym celem Godek. Wydaje się, że po prostu chce ograniczenia wszelakich swobód obywatelskich – niedawno jej fundacja przedstawiła obywatelski projektu ustawy, zakazujący manifestacji „których celem jest kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowanie związków partnerskich czy innej niż heteroseksualna orientacji seksualnej”.

Prawodopodobnie usłyszymy jeszcze o jej podobnych pomysłach – liczymy jednak, że już nigdy żaden nie zostanie zrealizowany. Rekomendowalibyśmy za to Kai Godek, by zajęła się pisaniem powieści – jej wizja Polski dorównuje dystopijnemu światu z „Opowieści podręcznej”.

NAPISZ DO NAS

Masz pytanie lub komentarz? Czekamy na Twoją wiadomość!

Wysyłanie

©2024 .Nowoczesna Wszelkie prawa zastrzeżone

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?