Dzisiaj, oprócz 229. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, obchodzimy także inne ważne święto – Światowy Dzień Wolności Prasy.
Światowy Dzień Wolności Prasy został ustanowiony dla upamiętnienia Deklaracji z Windhoek z 1991 roku, podpisanej przez kraje członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych i nawołującej do wspierania niezależnego i zróżnicowanego rynku medialnego. Corocznym obchodom patronuje UNESCO.
A dlaczego wolne media są tak ważne we współczesnych państwach demokratycznych?
– są one gwarantem dostępu do rzetelnych informacji opartych na wiarygodnych źródłach;
– służą za płaszczyznę swobodnej wymiany myśli między obywatelami;
– pełnią funkcję kontrolną wobec władzy państwowej, zapewniając miejsce do konstruktywnej krytyki jej poczynań
i wiele innych!
Największym zagrożeniem dla wolnych mediów jest niewątpliwie interwencja państwa i jego instytucji w ich funkcjonowanie, jak i w treści przez nie publikowane. Są na to szczególnie wrażliwe media publiczne, na które w Polsce politycy od zawsze mają bardzo silny wpływ.
Dzisiaj, media publiczne są tubą propagandową rządu PiS. TVP, kierowana przez byłego polityka PiSu, jest całkowicie bezkrytyczna wobec władzy, przecząc wszelkim standardom wolnych i niezależnych mediów. Dodatkowo, utrzymywana jest z kieszeni podatników, a na początku marca PiS przeforsował ustawę dającą TVP około 10 miliardów złotych rekompensaty za straty abonamentowe przez następne 4 lata!
Taki stan rzeczy jest nie do przyjęcia!
Jednym z rozwiązań jest niewątpliwie prywatyzacja mediów publicznych.
Sprywatyzowanie TVP i Polskiego Radia raz na zawsze wyeliminuje ryzyko przejęcia kontroli nad nimi przez ugrupowanie aktualnie sprawujące władzę. Zdejmie to też z podatników obowiązek dokładania się do ich funkcjonowania, co w praktyce często oznacza finansowanie rządowej propagandy. Ponadto, prywatyzacja zwiększy pluralizm mediów w Polsce i znacznie ograniczy ingerencję państwa w ten rynek!
Skończmy z upartyjnieniem mediów publicznych!
