Co jakiś czas w Polsce powraca temat legalizacji marihuany. Jest to kwestia bardzo kontrowersyjna – wydaje się jednak, że konserwatywne podejście do używek przysłoniło merytoryczne argumenty w tej debacie.
Przede wszystkim, legalizacja przyniosłaby ze sobą dochody z wpływów podatkowych oraz opłat licencyjnych. Bez wątpienia powstałyby też nowe miejsca pracy związane z powstaniem nowej branży i sklepów detalicznych z marihuaną.
Nie można zaprzeczyć, że jest ona niezwykle popularna wśród młodych ludzi, a zakaz posiadania marihuany nie zniechęca do niej większości z nich.
Kupując ją z nielegalnych źródeł, otrzymują równie łatwy dostęp do innych, bardziej niebezpiecznych narkotyków. Jeśli cena po legalizacji odpowiadałaby tej na czarnym rynku, bez wątpienia większość palaczy wybrałaby pewne i bezpieczne źródło.
Warto również dodać, że negatywne skutki konopii są znikome w porównaniu z tymi, jakie wywołuje alkohol czy opioidy. Nie ulega jednak wątpliwości, że, jak każda używka, może mieć swoje negatywne konsekwencje, więc umiar w korzystaniu z niej jest również zalecany.