Telewizja Polska za czasów Jacka Kurskiego stała się symbolem nachalnej propagandy i przestała mieć cokolwiek wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem.
Jego odwołanie niewiele zmieniło, a telewizja publiczna prawdopodobnie nigdy nie wróci do swojego dawnego kształtu, dlatego też kwestionujemy w ogóle potrzebę jej istnienia.
Zaledwie kilka miesięcy po odwołaniu Jacek Kurski ponownie wraca do zarządu TVP – prawdopodobnie po to, by zmobilizować wyborców Andrzeja Dudy. Ostatnie sondaże pokazują, że jego wygrana nie jest tak pewna, jak spodziewali się tego politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Decyzja o powrocie Jacka Kurskiego pokazuje, że nikt nie kryje się już z tym, że TVP jest już jedynie partyjna telewizją, wykorzystywaną w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Telewizją, która otrzymała na to 2 mld złotych.