Minister homofobii i nienawiści.

Kim powinien być minister edukacji? Przede wszystkim człowiekiem otwartym na problemy uczniów, mający doświadczenie w pracy z nimi oraz wiedzę na temat oświaty, a także dającym przykład innym swoją postawą. Szkoła powinna uczyć przecież tolerancji i szacunku do drugiego człowieka. Przemysław Czarnek nie tylko nie spełnia żadengo z tych kryteriów, ale regularnie pokazuje, że sam musi nauczyć się szanowania innych.

Decyzja o powołaniu Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji to cios wymierzony we wszystkich uczniów, a przede wszystkich tych należących do społeczności osób LGBT. Można mnożyć homofobiczne wypowiedzi Czarnka – w jednej z nich wprost zanaczył, że „ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”. Odmawia człowieczeństwa osobom LGBT, twierdzi również, że „ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu, pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski”. Nie próbuje kryć swojej homofobii, regularnie odmawiając osobom homoseksualnym człowieczeństwa i równych praw.

Przemysław Czarnek podsyca nienawiść wobec osób ze społeczności LGBT, nie zdając sobie sprawy, jakie tragiczne może mieć to konsekwencje. Jego homofobia nie pozwala mu na pochylenie się nad problemami, z którymi zmagają się młodzi ludzie.

Objęcie przez niego zwierzchnictwa nad resortem edukacji to przyzwolenie na homofobiczne i dehumanizujące postawy. Przemysław Czarnek zamiast chronić uczniów przed dyskryminacją, staje po stronie oprawców. Zamiast uczyć szacunku i otwartości, epatuje nienawiścią.

Jego powołanie to #PogrzebOświaty – dlatego ruszyliśmy z akcją #CzarnyTydzień i okazujemy swój sprzeciw ubierając się na czarno podczas zajęć w szkole. Dołącz do nas!

 

NAPISZ DO NAS

Masz pytanie lub komentarz? Czekamy na Twoją wiadomość!

Wysyłanie

©2024 .Nowoczesna Wszelkie prawa zastrzeżone

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?