Ludzie kontra krucjata nienawiści.

Od wielu lat mamy do czynienia z narastającą falą hejtu na osoby homoseksualne – w szczególności dotyka ona jednopłciowych par. Istnieje kategoria ludzi, których w naszym państwie traktuje się jak nieistniejących. Mowa tu, o parach jednopłciowych wychowujących dzieci.

Tylko w Polsce, mamy ok. 50 tys. takich rodzin. Najczęściej wychowują się w nich dzieci z poprzednich związków, któregoś z rodziców. Nie wiemy o nich zbyt wiele, ponieważ bardzo często ukrywają się. Robią to ze strachu przed wykluczeniem, a ostatnimi czasy coraz bardziej obawiając się fizycznej przemocy. Dodatkowo, całe zagadnienie stanowi swego rodzaju temat tabu – przy maksymalnym zaangażowaniu organizacji o profilu religijnym, by tak pozostało.

Na szczęście, na zachodzie łatwiej prowadzić badania w tym zakresie. W wielu państwach już od dawna pary osób tej samej płci mogą legalnie adoptować dzieci. Na przykład, w 2018 roku w Wielkiej Brytanii już 18% małżeństw osób tej samej płci wychowywało dzieci. Badania wskazują jednoznacznie – dzieci wychowywane przez takie pary rozwijają się tak samo dobrze, jak te w tradycyjnych związkach.

Czy badania pomagają w walce z krzywdzącymi stereotypami? Tak, choć niewiele. Ostatecznie, nawet najpoważniejsze badania z trudem latami przebijają się do świadomości mało otwartych ludzi. Niestety, ugrupowania konserwatywne lubują się w opowieściach o walce w obronie cywilizacji, dla której zagrożeniem wcale nie są kryzysy ekonomiczne, pandemie czy zmiany klimatyczne, a właśnie rzekoma „ideologia LGBT”.

Ich wizja świata nie wytrzymuje starcia z rzeczywistością. Szwecja, Francja, Holandia, czy Wielka Brytania biją na głowę kraje takie jak Polska w zakresie sytuacji demograficznej. To w Europie środkowo-wschodniej społeczeństwa zagrożone są wymieraniem.

Ale kogo to obchodzi, skoro można zbijać kapitał polityczny na walce z nieco innymi od siebie ludźmi? Chcemy pokazać naszym rodakom, że nie ma się czego bać. Ale wciąż jeszcze mnóstwo pracy przed nami.

A nasze władze zdecydowanie jej nie ułatwiają.

NAPISZ DO NAS

Masz pytanie lub komentarz? Czekamy na Twoją wiadomość!

Wysyłanie

©2024 .Nowoczesna Wszelkie prawa zastrzeżone

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?